Data: 2007-11-26 21:15:59
Temat: Re: Załamuje mnie...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
JaKasia napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
>
>>napisał w wiadomości news:fifbi8$54k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>Mam wymagania po prostu, co u niektórych mężczyzn (w typie trzewnym
>>podrzewnym) mnie dyskwalifikuje, jest wręcz ułomnością. Może to i ułomność
>>fizjologiczna - skłonność do niedoceniania instynktów i atawizmów.
>
>
> Szczerze - niedoceniać ich to duża strata.
> Ja od lat próbuję się do nich dogrzebać
> zamiast obudowywać je lśniącą fasadą.
>
> Bo te atawizmy są i będą. Na nic się zda udawanie,
> że się jest od nich wolnym.
> Człowiek wtedy jakiś nieprawdziwy się wydaje.
>
> Trzewia - to jest źródło prawdziwe.
> Bez kontaktu z tym źródłem nie doświadczysz Kosmosu,
> bo nie będzie _komu_ się z nim połączyć...
Po wybaczeniu "idiotki" (jakiż to już atawizm - wybaczanie) zwrócę ci
uwagę, że trochę generalizujesz mój wizerunek: nie odcinam się od
atawizmów i instynktów, ale nie pozwalam im sobą miotać. Są pod kontrolą
- trudno, obracam się w takim środowisku, że nie mogę przy stole zapytać
"Jak tam poranna kupka"? lub "A klimakterium jak pani znosi obecnie?"-
choć może instynktownie byłabym skłonna do wyrażenia aż takiej, i to
zupełnie szczerej (w odróżnieniu od medei) troskliwości...
Jestem pewna, że od początku wiedziałaś, o co mi w tym wszystkim chodzi,
tylko chcesz mi dowalić, jak inni - którzy tez świetnie to wszystko
wiedzą, lecz czy to duma, czy co gorsza bezpieczne utożsamianie się z
grupą, nie pozwala się do tego przyznać.
Nikt tu głupi nie jest. Tylko po co to całe udawanie?
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
|