Data: 2008-10-26 21:06:41
Temat: Re: Zapytanie
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k66iqfbohcvr.jymq2yqrf5og$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 26 Oct 2008 21:50:28 +0100, spit napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ogbi7pb7iv5h.1jz06548zzvmo$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 26 Oct 2008 21:24:25 +0100, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:1oa80vp1nq0vw.14ess2xarn8w9.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sun, 26 Oct 2008 19:04:48 +0100, Robakks napisał(a):
>>>>>
>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl>
>>>>>
>>>>>>> Nie. Z przeszłości.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie piszę o wspomnieniach z przeszłości tylko o dejavu, a więc
>>>>>> obrazach
>>>>>> widzianych w przyszłości i utrwalonych w świadomości.
>>>>>> 'Już gdzieś to widziałem' - te słowa same się cisną na usta.
>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>
>>>>> Dejavu powstaje niemal natychmiast PO zaistnieniu zdarzenia (czyli
>>>>> samo
>>>>> zdarzenie jest już W PRZESZŁOŚCI w stosunku do momentu odczucia
>>>>> dejavu).
>>>>> Jest to wynik zapętlenia się dróg przebiegu informacji o tym zdarzeniu
>>>>> w
>>>>> minimalnym czasie dostepnym dla dotarcia bodźca.
>>>>> Na skutek tego zapętlenia po zarejestrowaniu i zapamiętaniu (to
>>>>> ważne!)
>>>>> zdarzenia następuje drugie jego zarejestrowanie, i po tym drugim
>>>>> zarejestrowaniu mamy odczucie, że "gdzieś kiedyś już to..." - bo
>>>>> pamiętamy
>>>>> ten pierwszy raz, cóż z tego, że ledwo sprzed milisekundy?
>>>>> :-)
>>>>
>>>> E tam, śniłem sytuację wiele razy - okazała się precyzyjnym proroctwem
>>>> po
>>>> paru miesiącach. Podobne przypadki spotkały mnie wiele razy.
>>>
>>> Mówimy o dwóch różnych rzeczach. Sny to nie dejavu.
>>
>> Z tego co pamiętam dejavu miałem podczas przebywania na nowej
>> przestrzeni(na
>> nowym nieznanym "lądzie") ,
>> w krótkim czasie po intensywnych przeżyciach typu sport/sex...itp.
>>
>> Tworząc fantastyczną teorię powiedziałbym że to:
>> efekt śmierci mojej osoby w jednym z nieskończonych światów równoległych,
>> przez co następuje ich rozsynchronizowanie czasowe "na czas"ponownej
>> synchronizacji
>> i powrotu do ich ciągłości w równoległości,ale ja lubie żartować i
>> fantazjować z natury.
>> :-)
>
> Ja też :-) Jednak lubię/muszę też WIEDZIEĆ, co jest co i jak powstaje :-)
To proponuję jak będą upały zaproponować znajomemu(ej)/mężowi żeby wywiózł
autem gdzieś w nową okolicę.
W tym czasie mieć opaskę na oczach i zimny okład na głowie.
Można jeszcze sobie dla przyjemności powpinkalać lody.
W nowym miejscu z czystym powietrzem i ładnymi widokami zdjąc opaskę i
pospacerować. :P
Wersja ekstremalna wyjechać z opaską ,a na miejscu z opaską zwisać głową w
dół kilka/naście minut a potem spacer.
Nie testowane ..nie biorę odpowiedzialności ;-)
|