Data: 2008-05-22 15:24:50
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid napisał(a):
>
> Użytkownik "krys"
>>> O tę prośbę pewnie chodzi. :) Właśnie tak jest, bez deklaracji
>>> rodzica, że CHCESZ posłać dziecko na naukę religii, nikt jej lekcji
>>> takich nie zapewni.
>>
>> NIGDY nie pisałam deklaracji w sprawie posyłania dziecka na religię.
>> Religia jest domyślna i tyle. Za to rezygnację, to i owszem, musiałam
>> napisać, bo by dziecko nieusprawiedliwione nieobecności miało..
>>
> Masz pole do popisu, gdybyś chciała narozrabiać.
Wiem, ale nie chce mi się rozrabiać. Nie ma o co tak naprawdę.
> Choć zwykle wystarczy 'nie' do wychowawczyni. Można rozwinąć: nie
> przypominam sobie, żebym wyrażała zgodę na uczestnictwo dziecka w
> nadobowiązkowych zajęciach, jeżeli jakaś oporniejsza.
Ha, gdyby oni wyskoczyli do mnie z jakimiś pretensjami, to byłby szum.
Ale skoro szkoła grzecznie mnie prosi, żebym napisała podanie o
wypisanie, bo podkładkę muszą mieć, to co mi szkodzi napisać?
Pierwszy odruch był, że przecież nigdy nie wyrażałam woli zapisywania,
to niby po co mam wypisywać? Ale skoro grzecznie proszą i wstrętów nie
czynią...
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|