Data: 2008-06-05 13:40:05
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Adam Moczulski" <a...@p...neostrada.pl> napisała
> Ja się pytam co robisz w takiej sytuacji ? Jakoś ciężko mi uwierzyć że
> codziennie awanturujesz się w szkole
Dlaczego miałabym awanturować się w szkole, że w podręczniku (nie wydawanym
przez szkołę) są błędy?
Awanturować mogę się ostatecznie, jeśli błędy w moim mniemaniu popełnia
kadra.
> przypuszczam że raczej ignorujesz niekościelne głupoty.
Nie zawsze - zależy od skali problemu.
> >> Bodaj w 7 klasie podstawówki taki film zaliczaliśmy całą szkołą.
> > Jaki konkretnie?
> Nie wymagasz zbyt wiele ?
Czy to duży problem napisać na jakim filmie byliście?
Nie chodzi mi o tytuł, ale o treść.
> >> Uważasz że to gorsze niż gdy dzieci o życiu seksualnym dowiadują się z
> >> witryn kiosków?
> > Uważam, że prezentowanie w naturze aktu seksualnego uczniom szkoły
> > podstawowej jest niedopuszczalne. Bez względu na to, czy mogą to sobie
> > zobaczyć w kiosku czy też nie.
> A to jest głos w dyskusji czy po plebiscycie ?
Nie rozumiem pytania.
> > Aha, i to ma być argument przemawiający za słusznością puszczania
dzieciom
> > "Niemego krzyku"?
> Wydaje mi się, że skoro nie mogę uchronić dziecka przed zapoznaniem się
> z tematem od strony wulgarnej pornografii, to przynajmniej należy mu się
> przedstawienie tematu z innego punktu widzenia.
I koniecznie musi to być przedstawienie aktu seksualnego na żywo (bo zauważ,
że taki sobie właśnie przykład wymyśliłam, a Ty go usilnie bronisz ;-)?
> To samo z przemocą.
A tu co proponujesz?
Pozdrawiam
Nixe
|