Data: 2008-06-11 14:36:18
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "xcichy" <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:484fd410$1@news.home.net.pl...
>
> Bez wyboru zatem. W dyskusjach, które się toczyły w sprawie interwencji w
> Iraku/Afganistanie jakoś nie padały słowa o naturalnym prawie narodu do
> wojny. Uzasadnieniem dla naszej obecności w Iraku i samej wojny pomiędzy
> USA a I. była za to agresja na Kuwejt i militarne plany Saddama
> (nieistotne na ile prawdziwe). Ludzie nie akceptują wojen i wywołujących
> je tak bardzo, że, paradoksalnie, godzą się na wojnę właśnie dla
> powstrzymania agresora.
> Że 'aborcja jest prawem kobiety' pewnie słyszałeś. Mój brzuch, moja
> decyzja - ta postawa jest akceptowalna, przynajmniej przez zwolenników
> aborcji. Postawy wobec wojny i aborcji nie są nawet podobne.
Dużo większe podobieństwo jest między aborcja - misja pokojowa i zabijanie
płodów - wojna. W celu zmiany nastawienia należy najpierw zmienić nazwę.
Można zrozumieć niechęć do sodomitów ale już geje...
xc
|