Data: 2002-03-28 13:40:01
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: "kolorowa" <v...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Koleżanka - telepatka?;)
Mam koleżankę, która przeżyła zdradę męża. Przeżyła w sensie dosłownym.
Działo się to dwa lata temu, a jej do tej pory trzęsą się ręce, bierze
prochy, biega od psychiatry do psychoterapeuty i boi się ludzi. Kocha go,
mówi, że nie ma ludzi bez wad, że jemu się zdarzyło, że przecież dobrze go
zna i wie, ze to jest ten właśnie człowiek, z którym ona chce być - bardzo
chce mu wybaczyć. Nie może. To siedzi tak strasznie głęboko. Kiedy poszli po
pół roku od zdarzenia na terapię małżeńską, dostała zapaści. Po prostu
koszmar.
I jeszcze jedna sprawa a propos właśnie prób zrzucania odpowiedzialności na
stronę zdradzaną. On ją zdradził, kiedy ona poszła do pracy po wychowawczym.
Tłumaczył, że tak rzadko ją widywał, ona była ciągle zajęta dziećmi (trudno
się dziwić, nie?). Mówię Wam, żółć mnie zalewa...
--
Małgosia
mąż - jedyny (jak dotąd;)
dzieci - dwoje
|