Data: 2005-02-10 10:45:26
Temat: Re: Zdradzi?em - d?ugie
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Agnieszka mnie
niestety powstrzymują:
>>> A tu się niestety zbliżyłeś do ogólnego poziomu osoby, pod którą odpowiadałeś.
>>> A szkoda.
>> Tam zaraz szkoda. Olej to/mnie :-)
> Taki masz stosunek do dyskusji? Olać to co niewygodne, wyśmiać to, czego
> się nie zrozumiało?
A może nigdy się nie zrozumiemy? Po co więc się zanazbyt prężyć, próbować,
patrzeć na siebie w efekcie wilkiem? Nie namawiam Cię byś mnie wyśmiała
tylko byś spojrzała na mnie z większym luzem (z przymrużeniem oka). Mało
kto w kwestiach zasadniczych kogokolwiek kiedykolwiek tutaj przekonał (a
jeszcze mniej się do tego przyznało :-).
> To do tej pani obok, która nie może się
> pogodzić z tym, że jak nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to została po
> prostu zignorowana.
Odpuść sobie tą złość albo jej sobie nie odpuszczaj. Ale zauważ ją i swoje
intencje (a tu znów potrzeba przymknąć oczy).
> Wydawało mi się, że Ty na razie masz jeszcze coś do powiedzenia.
> Jeżeli się pomyliłam, to znowu szkoda...
Nie mam nic do powiedzenia - nudzę się w pracy dzisiaj po prostu.
puchaty
|