Data: 2005-02-07 10:36:25
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Kaja" <z...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Nauczyłem sie już polegać na jej zdaniu ;)
> >
> > Taką też mamy nadzieję. Kiedy klikniesz prawym przyciskiem na nazwie
> > grupy, to Ci się pojawi opcja "Anuluj subskrypcję". Tylko upewnij się, czy
> > Ci Ona pozwoli :)
>
> ROTFL :)
> Polecam kino familijne... Disney czasami o tym wspomina ;)
> polegać na czyimś zdaniu, ufać =/= słuchać się kogoś, podporządkować się
>
> Tu trzeba by zacytować Kaję:
>
> > PS.Do czasu jak nie poznamy na wlasnej skorze jak to jest, trudno jest
> > radzic.
> > Wszystko sie zmienia gdy odczujemy to osobiscie.....
>
> Jak widać, nie tylko chodzi o zdradę. Podobnie jest z zaufaniem ;)
>
> W sumie to przepraszam za lekkie naigrywanie się... Musi być trudno
> żyć opierając się niedomówieniach, przemilczeniach i kłamstwach...
MY sobie juz wszystko wyjasnilismy.......i nie zyjemy w klamstwie.
Jestesmy razem ,bo postanowilam dac mu szanse o ktora prosil..
Czasem do zdrady poprostu popycha glupota i chec spróbowania....a ze nie
wszyscy maja silna wole i zasady ,to niestety zdrady sa i beda .....
Wbrew pozorom u NAS w zwiazku bylo wszystko ok....ale czasem faceci na widok
mlodych dziewczyn glupieja..../tak bylo u nas/ nie kazdy jest "silny"i madry;(
> Czasami jednak ciśnie się na usta: "no i masz, no i masz, czegoś chciał(a)"
To jednak nie do mnie
Kaja
> Pozdrawiam,
> R.
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|