Data: 2005-02-07 14:16:53
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> A jeśli to dopiero początek?
>
> A gdyby tu był dom starców, którego wczoraj tu jeszcze nie było?
>
>>> Ja wolałabym nie wiedzieć w takiej sytuacji.
>>
>> Gdzie postawisz granicę "wolałabym nie wiedzieć"?
>
> Przecież napisała "w takiej sytuacji".
A gdzie tu masz jakąś sytuację? W trolowaniu Marka?
Pewnie w dowolnym Harleqinie są pikantniejsze historyjki ;)
>> "Wolałabyś nie wiedzieć" to nie jest wybór.
>
> Jak nie jest, jak jest. Można "woleć wiedzieć".
Weź mnie nie załamuj...
Powiedzmy, że za dwa lata na imprezce towarzystwo, zacznie
chwalić się "wyczynami"... swoimi i swoich znajomych...
Co wtedy?
Palce w uszy i "nie słucham was, bleblebleblebleblebleble"
O tym, że to nie jest wybór rodzice uczą swoje dzieci
tak koło 3 roku zycia...
>> Chociaż to był
>> wybór w XVIII / XIX wieku, może nawet do połowy XX...
>> Po to kobiety walczyły o równość, żeby teraz świadomie
>> wybierać "wolę nie wiedzieć"?
>
> A co tu płeć ma do rzeczy?
A to, że podsumowując takie wywody kobiet mogę napisać
"niezbadane są ścieżki wenusjańskiej logiki".
Odpowiadając facetowi mogę już ze spokojnym sumieniem napisać:
"Idź się powieś. Jak nie umiesz brać odpowiedzialności za swojego
ptaka, to go sobie odetnij."
R.
|