Data: 2008-12-17 08:50:30
Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
>>>>>>> Racja, Niebyt polityczny, to to, na co załuguje całe PiS i ZZ.
>
>>>>>> jesteś demokratą? albo - akrobatą?
>
>>>>> Z tej racji, że nie głosowałem na PiS, to demokratą.
>
>>>> zatem w demokracji na niebyt polityczny zasługuje ten podmiot, który
>>>> nie dostaje się do parlamentu w wyborach powszechnych. lekką ręką
>>>> skreślasz zatem coś, co ma całkiem spore i w miarę stabilne poparcie
>>>> - zachowujesz się nie jak demokrata, ale jak despota. to po primo.
>
>>> Źle to wydedukowałeś. Poglądy PiSu, linia ideologiczna i metody
>>> działania tak dalece mi się nie podobają, że nie głosuję na nich. Ty
>>> robisz podobnie. Chyba, że nie uczestniczysz w wyborach. A niebyt
>>> polityczny oznacza znalezienie się pod 5% kreską. A to też jest
>>> elementem demokracji.
>
>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>> wygodnej linii obrony :)
>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na niebyt
>> polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje chcenie
>> stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc - pis
>> zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo jest cacy.
>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>
> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to mówię! :)
to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko obrażać
>> się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym samym chcesz
>> skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>> taka cenzura mentalna.
>
> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach i
> sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten elektorat
> zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja córka i mój zięć
> są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z tego powodu, ale tylko
> wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o polityce. Nadal jest moją
> córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby zmieniła swoje poglądy
> polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)
tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego nie?
(to poważne pytanie wbrew pozorom)
>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego ogródka:
>
>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie Tadeusza
>> Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał w projekcie
>> budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu Kontroli Prasy,
>> Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>>
>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden z
>> najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli o
>> niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>>
>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>> bo mi wydaje się komiczny.
>
> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
> podżegacz.
tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
a ciemniewskiego podziwiasz?
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
"quem bate para ensinar, ensina a bater"
|