Data: 2006-11-02 13:36:24
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys"
>
> No tak. W takim razie można uchwalić, że każdy uczeń ma mieć kilogramowy
> łańcuszek z platyny na szyi. Tak samo potrzebny w procesie nauczania,
> jak mundurek.
>
Idziesz dobrym tropem. Zapis ustawowy pozwalający obecnie wprowadzić w
szkole mundurki jest na tyle mętny i ogólny, że zmieszczą się w nim i
krzesła (niby niezbędne, nie?), platynowe wisiory i co tylko zapragniesz.
Stąd chęć wydzielenia w ustawie zapisu odrębnego dla mundurków, gdyż te same
argumenty, które zastosujesz przeciwko krzesłom i wisiorom, w równym stopniu
odnoszą się do obowiązkowego umundurowania. Imo.
To może niepopularne stwierdzenie, ale byłabym za precyzyjnym ustawowym
określeniem w CO rodzice muszą wyposażyć swoje dzieci idące do szkoły. To
przecież konkretne obciążenie finansowe, a jak pamiętam z ustawy zasadniczej
ograniczanie wolności oraz nakładanie ciężarów na obywateli może następować
wyłącznie w drodze ustawy.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|