Data: 2002-12-05 12:02:25
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam inne wyjście: wymuszać (za każdym razem od nowa) na mężu
> uczestnictwo w wypełnianiu przynajmniej niektórych obowiązków
domowych.
> Ale, że to wymuszanie wymuszaniem być musi, bo zwykła prośba nic nie
> daje ... to ... już mi się wszystkiego odechciewa.
Ja napiszę jak ja to robię :
Po prostu wychodzę do pracy (o godz. 7.05) i te wszystkie poranne
czynności robi mąż, który wstaje pół godziny po mnie (daje śniadanie
dzieciom, nastawia pranie, które ja poprzedniego dnia wkładam do prali
itd ...). Potem dzieci na 8 wychodzą do szkoły, mąż siada do pracy w
domu przy komputerze.
Jak mu się znudzi, robi coś w domu, daje obiad dzieciom.
Jeśli coś trzeba zrobić i nie zrobi się samo - trudno, ktoś to zrobić
musi.
Niech zyje niezależność !
A jak sobie z tym radzą "qry domowe" - niech napiszą.
Pozdrowienia.
Basia
|