eM eL wrote:

>> to akurat nieprawda. Uda się nawet lepiej. Bakterie zakwaszające mają
>> mniej problemów, nie muszą użerać się z drożdżami i bakteriami gnilnymi.
>
> Byc moze istnieja kultury bakteryjne ktore to zrobia, ale jeszcze sie z nimi
> w USA nie spotkalem. Masz jakies namiary na kultury bakteryjne, ktore
> zrobia mleko kwasne z pasteryzowanego, dostepne w USA? Po dodaniu
> dostepnych tutaj w handlu "starterow" powstaje cus co przypomina zepsute
> zsiadle mleko z dodatkiem jogurtu.
to mnie właśnie dziwi, bo przemysłowo jogurt zawsze robi się z mleka
pasteryzowanego. Po prostu nie powinno być innych bakterii oprócz tych,
które dajesz na zaszczepkę. Ja często robiłem jogurt z mleka
"sklepowego", co prawda niemieckiego, ale to jeden pryszcz. A w
Niemczech w sklepach masz wyłącznie mleko pasteryzowane. Z UHT też
zresztą wychodzi jogurt bezproblemowo. I nie używałem nigdy starterów
(ok, nie nigdy, raz robiłem na jakimś grzybku jogurtowym, ale to przed
laaty), tylko zawsze normalnego jogurtu. Ostatnio takowego
przywiezionego w bagażu ręcznym z Bułgarii (jeszcze było wolno ;-))

Waldek