Data: 2005-01-30 08:41:28
Temat: Re: Zupa i kluski w sobote wieczorem
Od: "Michał" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A u was jak?
>
> Magdalena Bassett
U mnie w niedzielny poranek jest minus 5 celsjuszów i grube chmury. To, że
dzień wstaje, przypomniał mi kocur manifestując chęć wyjścia na dwór
zrzucaniem różnych rzeczy z biurka, bo ciemno było jak w środku nocy. Ponieważ
mam małą imprezę przedpołudniową, której gospodarzę, więc na szybko zrobiłem
szarlotkę z antonówek z cynamonem, prażone orzechy włoskie wg. przepisu Magdy
i galaretkę gruszkową. Orzechy się nieco za mocno przypiekły, ale ja takie
lubię…, a goście nie muszą
Galaretka tak naprawdę jest agrestowa, a gruszki z kompotu robionego latem.
Może będzie jeszcze bita śmietana, ale nie wiem, czy zdążę. Przy okazji
szarlotki wyszło jeszcze parę kruchych ciasteczek. Może będzie jeszcze domowe
wino z własnych winogron, ale jest jeszcze za młode moim zdaniem. Goście
zresztą w większości zmotoryzowani, więc chyba nie.
Tym bardziej , że czeka mnie jeszcze przygotowanie obiadu. Będzie żurek,
gulasz z kopytkami, surówka z kapusty kiszonej jabłkiem i marchewką albo
papryka marynowana.
Jeszcze do tego czeka mnie godzinka pracy zarobkowej niestety mimo
niedzieli…, tak więc chyba bez motywatora kuchennego się nie obejdzie….:)
Pogody życzę Wszystkim
Michał
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|