Data: 2004-05-08 13:53:46
Temat: Re: Żyć ze świrem...
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c7ilpb$8c0$1@news.onet.pl...
> Natalia:
> > może mało prawdopodobne
> > ale sfera "damsko męska" jakoś uniknęła
> > wyżej wymienionych problemów
> > uff... ;)
>
> Nie miej mi za zle, ale pozostane tutaj sceptykiem. :)
a bądź sobie kim zechcesz ;)
> > dlatego ogólnie jestem szczęśliwą osobą
>
> Pomimo ~niespelnienia? ;)
ależ spełniam się,
jako kobieta ;)
> > ... miłość w końcu najważniejsza
> > a nie kariera, no nie? ;)))
>
> Owszem. :)
>
> Jednak nie jest dobrze jesli milosc wiaze sie z zaniechaniami
> w waznych sprawach takich jak efektywnosc przydatnosci dla
> otoczenia, czego pochodna bywa "kariera".
> To ze milosc jest najwazniejsza nie powinno byc ~usprawiedliwieniem
> dla przekonania, ze inne rzeczy nie sa wazne. :)
nie jest to żadne usprawwedliwienie tylko szczera prawda ;)
w którą naprawdę wierzę
pozdrowienia
natalia
tak, zdecydowanie czas wrócić do textu o działalności ekonomicznej w
społeczeństwach neoliberalnych ;)
|