Data: 2008-09-20 20:26:23
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: rzeczy pierwsze <r...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> O nie, mój drogi: normalność jest, istnieje, nie zapomnieliSMY
> jeszcze, jak wygląda. UdajeMY tylko, że nas to nie obchodzi, udajemy,
> że jej nie ma, żeby mniej bolało, kiedy się w życiu nie ukłąda: bo
> inni też, bo nie my jedyni, bo tak w ogóle to o czym mowa, bo to mit
> jakiś.
> Normalność jest. To jest właśnie stabilny związek. Oparty na tym, na
> czym powinien. Wieczność dla dwojga. To nie frazes, nie w moim życiu.
> Czyli nie tylko w moim, bo ja się z Kosmosu nie urwałam raczej. Jestem
> sama dla siebie dowodem na istnienie normalności. Nikt mi nie jest w
> stanie tej pewności zachwiać. Normalność JEST.
Normalność jest i będzie taka, jak postanowi większość, a nie margines.
Natomiast znając odrobinę naturę ludzką, w tym częściowo i własną
skłonny jestem przypuszczać, że tęsknimy zawsze za tym, czego nie mamy ;-P
|