Data: 2002-10-01 20:02:03
Temat: Re: ?? a ja o canelloni
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Claris wrote:
>
> Co to jest te poprzednie posty???? Bo ja zgłupiała zarzucona takimi
> pytaniami i postami w "totalnej "zgodzie z netykieta...
>
> Ok, ale przechodze do rzeczy: jutro robię canelloni. Nie po raz pierwszy,
> ale tym razem wymyslilam, ze nadzienie zrobie z mieska mielonego, papryki,
> baklazanów i pomidorkow - powinno sie udac...
> Tylko mam problem bo nie wychodzi mi sos beszamelowy, zeby to wszystko
> ładnie zapiec. Czy da rade go czymś zastąpić?
> A może ktoś mi krok po kroku napisze jak robić beszamel, zeby wyszedl???
Ja robie bez beszamelu. Oto moj przepis:
"Na dwie osoby
8-12 muszli makaronowych albo 4 tuby
1 cebula
1/8 kg grzybow shiitake (pieczarki tez moga byc)
2 lyzki oliwy
1 puszka pomidorow w sosie wlasnym
1 zabek czosnku
1 jajko
100 gr sera ricotta
1/2 lyzeczki soli
1/2 lyzeczki pieprzu
1 lyzeczka ziol wloskich (oregano, tymianek, szalwia, majeran)
3 lyzki startego parmezanu
plaskie, male zaroodporne naczynie z pokrywka lub folia aluminiowa
W robocie lub recznie posiekac cebule i czosnek na drobno, nastepnie
grzyby. Na patelni podsmazyc cebule na oliwie, dodac grzyby i ziola,
mieszac, az usmazone, dodac czosnek, podsmazyc jeszcze minute. Przelozyc
do miski, dodac jajko, ricotta, sol i pieprz, wymieszac dokladnie.
Ugotowac makaron az prawie miekki, zalac zimna woda. W naczyniu
zaroodpornym wylac pomidory z puszki na dno, na nich ulozyc nadziane
muszle, posypac kazda parmezanem, przykryc i piec w 180C/350F przez 45
minut. Od tego momentu mozna trzymac cieple, az na 5 minut przed
podaniem. Wtedy odkryc, wstawic pod opiekacz az ser zbrazowieje gdzie
niegdzie. Podac z salata.
Magdalena Bassett"
|