Data: 2009-05-18 22:15:32
Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4c0172f98863ebed779a1501d9000b0@masel.cs.put.p
oznan.pl...
> Vicky S. wrote:
>>> A wogóle czy tylko mi się tak wydaje czy po po prostu obecne dzieciaki
>>> są
>>> już tak znudzone wszystkim że mało co je zadowala samo w sobie ?
>> Kurde to ja mam jaki? dziwny model ;) Jemu wystarczy kupa
>> gazet/kolorowego
>> papieru + klej + nożyczki i wówczas tworzy - niezadowolony gdy mu się
>> przerywa...
>
> Dorzuc zszywacz do papieru i tasme klejaca - bedzie wiecej radosci...
> :-) - wiem to z autopsji
Wiem :) Nie wymieniłam, ale często obserwuję zjawisko znikania zszywek z
zszywaczem albo całych rolek taśmy z mojego biurka ;)
Od pewnego czasu zanim coś wyrzucę to się pytam czy mi wolno ;) Dziś np.
kartonowe pudełko po kremie - Alek doszedł do wniosku, ze jednak mu się
przyda - już ma cały karton takich "przydatnych" smieci ;)
Ale z drugiej strony trochę jest tu winy pani z przedszkola ;) Pokazala juz
nie raz dzieciom jak zrobic ze smieci cos fajnego np. ul z rolek po
recznikach papierowych :) albo makiete placu zabaw z patyczkow do lodow,
korkow, kamykow, makaronu i innych :)
Grunt to wyobraźnia :)
Pozdrawiam,
Vicky S.
|