Data: 2003-01-15 12:24:02
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "Miranka" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Grzegorz Janoszka" <G...@U...onet.pl> wrote in
message news:slrnb2ai9g.jv4.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> Poza tym śmiem sądzić, że tv w piwnicy będzie zakrawał na "zakazany owoc",
> który będzie skutkował chorobliwą wręcz chęcią zaspokojenia pokusy.
Znam z autopsji:) Koledzy mojego syna (wtedy w wieku przedszkolnym) mieli
zakaz oglądania TV połączony z brakiem telewizora w domu. Kiedy przychodzili
do nas w odwiedziny pierwsze kroki kierowali właśnie do telewizora i półki z
kasetami - ku rozpaczy mojego syna, który telewizor mógł oglądać, kiedy
chciał, ale nie chciał, bo wspólnym rodzicielskim wysiłkiem udało nam się go
przekonać, że są ciekawsze rzeczy niż telewizja (a kasety można oglądać,
kiedy każą leżeć w łóżku z powodu choroby). On liczył na zabawę z kolegami,
a oni nie dawali się odciągnąć od TV. W końcu przestał ich zapraszać. Jemu
brak uzależnienia od TV został do dziś (ma 11 lat), a tamtym dzieciom... nie
wiem, bo straciliśmy z nimi kontakt. Kasety zresztą też dobieraliśmy bardzo
starannie (Kreciki, Bolki i Lolki, Pomysłowe Dobromiry itp) właśnie po to,
żeby mu je zaproponować zamiast Cartoon Network albo Fox Kids, kiedy
przychodziła mu ochota na pooglądanie jakichś bajeczek, co z czasem zdarzało
się coraz rzadziej, nawet podczas choroby.
Pewnie nie bez znaczenie jest też fakt, że my sami włączmy telewizor tylko
po to, żeby obejrzeć wiadomości - na więcej nie ma czasu.
Wszystko pewnie zależy od dziecka, ale patrząc na sprawę z perspektywy
czasu, sądzę że chyba jednak lepszy jest zdrowy umiar i uczenie krytycyzmu,
niż zakazy.
A, byłabym zapomniała - reklamy przed wiadomościami też oglądaliśmy razem
naśmiewając się wspólnie z tego, jak to twórcy tych reklam chcą nas zrobić w
balona i jakie sprytne stosują sztuczki, żeby nas na różne rzeczy namówić i
jacy to my jesteśmy mądrzy i nie damy się wpuszczać w maliny:) Nie wiem, co
będzie dalej, ale na razie mam w domu całkiem zdrowo myślącego 11-latka.
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|