Data: 2002-10-30 10:35:00
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 30 Oct 2002 11:21:09 +0100, "Dominika"
<n...@n...poczta.onet.pl> wrote:
>> Trudno mówić o jedności społeczeństwa, które nie
>> potrafi wypracować wspólnego stanowiska w tak istotnej kwestii.
>
>A myslisz, ze to mozliwe? Zeby wszyscy mieli jedno i to samo zdanie? Moim
>zdaniem takiej jednosci nie doczekamy sie nigdy.
Takiej jedności rzeczywiście nie doczekamy się nigdy. Ważne jest
jednak, aby dążyć do wspólnych ustaleń. Nie jest raczej możliwy
konsensus we wszystkich kwestiach, możemy jednak zwiększać obszar
porozumienia. Jedną z istotnych przeszkód takiego dążenia są
przekonania o istnieniu "absolutnych, nienaruszalnych praw". MZ jest
to wielki szkodliwy przesąd. Jeśli moje stanowisko wynika z "norm
absolutnych", to dążenia do wspólnych rozstrzygnięć będę odbierał jako
próbę poszukiwania kompromisu z diabłem. W konsekwencji trzymanie się
"absolutnych kodeksów" zwykle prowadzi do erozji społeczeństwa oraz
etyki. Przykładowo, w odniesieniu do aborcji, mówi się o
"nienaruszalnym prawie płodu do życia", albo o "nienaruszalnym prawie
kobiety do przerwania ciąży". Dwie fikcje, które jednak uniemożliwiają
jakąkolwiek sensowną dyskusję, a jedynie obrzucanie się wyzwiskami i
zarzucanie sobie nawzajem łamania "absolutnych kodeksów".
--
Amnesiac
|