Data: 2003-10-28 09:35:19
Temat: Re: abstrakt - konkret było:# talia
Od: "mania" <m...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie wiem dokladnie, na jaki temat jest ten spor, ale musialam sie wtracic w
> kwestii czysto formalnej.
forwardowałam w tym wątku moją rozmowę z Asasellem z pl.hum.poezja,
ponieważ uznałam, że zahacza o tematy p.s.p.owskie;
clu mojego dylematu który wałkowałam na Asie to abstrakt i jego
lingwistyczne pochodne, cóż... - usiłuję zrozumieć co to takiego :o)
> Jestem w stanie rozroznic i powiedziec, nawet jedynie sluchajac, ze powyzszy
> tekst jest wierszem, poniewaz posiada pewien porzadek rytmiczny i
> wersyfikacyjnym. Proza tego
> porzadku nie musi sie trzymac. gorzej nieco ma sie sprawa z tzw. wierszem
> rozewiczowskim, ale i tu wersyfikacja jest istotna i znaczaca, chociaz na
> pewno mniej uchwytna dla zwyklego czytelenika lub sluchacza.
> Sama zas poezja nie zawsze musi byc wierszem. Jesli proza posiada elementy
> poezji, mowimy o prozie poetyckiej.
> Jesli zas chodzi o emocje, to nie musza byc przedmiotem poezji.
> Poezja moze byc z zalozenia traktatem filozoficznym.
> Radzilabym zastapic slowo "emocje" bardziej ogolna "refleksja".
> Jedno jest w niej natomiast - wg mnie - nie do zastapienia: obraz poetycki i
> wlasnie swoista konstrukcja.
heh i tu własnie ta zagwostka :)
ponieważ nie rozmawiamy o przedmiocie poezji :)
rozmawiamy o pojęciu 'poezja'
zauważ że nawet traktat filozoficzny w ujęciu poetyckim - formalnym
zyskuje na...
emocji?
ok Ty to okresliłaś refleksją
czym w takim razie jest ta refleksja?
http://slowniki.onet.pl/index.html?tekst=refleksja&t
r=pol-slo&x=25&y=16
czy te definicje pokrywaja się z Twoim rozumieniem?
zwłaszcza:
3. filoz. skupienie się podmiotu myślącego na sobie, własnej aktywności,
związane z niedostrzeganiem przedmiotów istniejących w rzeczywistości
zewnętrznej.
czyli abstrachowanie?
powoli wyłania mi się zbiór pojęć o 'wspólnym mianowniku'
też nomen omen :)
mianownik - miano - nazwa :o))
http://slowniki.onet.pl/index.html?tekst=miano&tr=po
l-slo&x=27&y=14
no i wciąz to samo pytanie:
co to wszystko ma wspólnego z emocją??
[...]
> > Ludzie nadają nazwy pewnym zjawiskom które ich otaczają,
> > lubią też prowadzić wielce uczone dysputy w rodzaju: "ile diabłów
> > mieści się na końcu szpilki?" ;)
>
> Ale dzieki takim rozwazaniom kilka kierunkow nauki niezle sie rozwinelo.
> Miedzy ionnymi teoria literatury, filozofia... :)
nazwy nazwy nazwy
przedmioty takie jak słowa, które istnieja niezaleznie
od ludzkiego percepowania
a jednocześnie są to przecież byty stworzone na użytek tegoż
własnie percepowania i dzieki temuż percepowaniu zaistniałe
coś jak AI w sf? ;)
i człowiek dla Boga? ;)
no dobra więc jak sobie taki człowiek weźmie taki przedmiot
ubierze w pojęcie i nazwie aksjomatem i nastepny człowiek
sobie ten aksjomat weźmie i wytatuuje w synapsach to już
może sobie wedle tego tatuażu funkcjonować, chyba że
chyba że
weźmie sobie ten człowiek ten przedmiot i spoetyzuje go
czyli 'zreflesuje' ;)
tzn ze dozna refleksu - olśnienia ;)
zbuduje sobie metaforę, przerobi abstrakcyjnie
"i nagle poczułem, że rozumiem!" ;)
dlaczego?
odniesie to do własnych doznań
EMOCJI
to zupełnie co innego niż
powtarzanie wytatuowanych definicji
heh :) próbowałaś kiedyś jakiemuś dziecku
wytłumaczyć co to jest "chmura" np?; (myslę tu o podstawowych
pojęciach, z których korzystamy na codzień - mechanicznie,
ja w takich momentach mocno dostrzegam własną 'wegetację' ;)
lecę do Twojej re dla Bachy :)
Mań
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|