Data: 2008-09-29 07:38:18
Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cyb pisze:
> I tak sie zastanawiam czy dwujęzyczność może opóźnić mowę bo się
> dziecku plącze sposób mówienia, akcent czy to akurat przypadek raczej.
Z tego co wiem, to tak. Dziecko normalnym tempem rozumie oba języki, ale
mówić zaczyna trochę później.
> Druga kwestia w rodzinie mamy dziecko (już szkolne) mieszka we Francji
> od urodzenia, matka polka uczyła dziecko od maełego mówic po polsku,
> kłopotów z mową nie było raczej i obecnie w wieku 10 lat przyjeżdżając
> do Polski po dniu przeskoku spokojnie sie dogaduje w prostych sprawach
> po naszemu oczywiście słychać fchrancuskie naloty. W każdej chwili też
> potrafi przeskoczyć z rozmowy po polsku z kuzynami na rozmowę z mamą
> po francusku. Mimo ciągnięcia dwóch jezyków francuski bez dwóch zdań
> jest jej językiem ojczystym i do wymowy nie mozna sie przyczepić, za
> grosz tam nie słychać naleciałości polskich.
Koleżanka ma córkę (7 lat) w związku francusko-polskim. Mieszkają we
Francji od urodzenia dziecka. Dziecko rozumie po polsku i francusku, ale
jednak bliższy jej jest francuski. Kiedy przyjeżdżają do Polski, bez
problemu dziecko "przerzuca się" na polski, ale w towarzystwie mniej
znanych osób nie jest już takie rozmowne jak zwykle. Poza tym mówi
francuskie "r" (uwularne), ale podobno umiała mówić polskie "r" także.
Podejrzewam, że gdyby spędzali tyle samo czasu w Polsce i Francji, to
dziecko oboma językami mówiłoby tak samo.
Ewa
|