Data: 2009-10-29 19:41:09
Temat: Re: antysemityzm
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Paź, 18:07, "Chiron" <a...@e...ol> wrote:
> 2. nie_ma_możliwości_aby_nas_ktokolwiek_rozczarował. To jest fałsz. Jeśli
> natomiast czujesz się rozczarowany czyimś postępowaniem - to świadczy to o
> złej ocenie sytuacji- ale nie o tej osobie
Zgadzam sie z Toba, w swietle swoich najrozniejszych,
stadnych, grupowych i prywatnych przezyc.
Kontakty usenetowe, w ktorych literki na ekranie
maluja nam W NASZEJ WYOBRAZNI postaci
i ich osobowosci, to szczegolny rodzaj sytuacji.
I trzeba naprawde znacznej uwagi i koncentracji,
zeby nie pomylic zdan na ekranie ze swoimi
jak najbardziej obiektywnymi projekcjami.
Wszelako, nie jestesmy botami ani zombie.
Emocje to wzburzony strumien, nie tak latwy
do okielznania.
Po to jednakze mamy swiadomosc, rowniez
owych emocji: akceptowanych, wypieranych,
i wszelkich innych, by uczyc sie je optymalnie
wykorzystywac, zarowno w swoim osobistym
rozwoju, jak i w szeroko pojetych kontaktach
z innymi ludzmi.
Korygowanie owej oceny sytuacji, o ktorej
wspominasz, to podstawowy warunek nadazania
za aktualizacjami, jakie niesie nam kazdy kolejny
dzien naszego zycia.
Nie bede wchodzic w szczegoly.
Szczegoly znajda sie same, przy okazji
kolejnych rozmow w kolejnych tematach.
:)
|