X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ek7on7$tna$1@news.onet.pl>
zona alberta <a...@o...pl> pisze:

> BTW przypomniała mi się moja śp babcia. Z reguły jak wołała któregoś
> ze swoich synów wyglądało to tak: Bron.., Zbysz..., Jac.. tfu!
> Andrzej, chodź tutaj!

Dobre, dobre :D
Moje dzieci też miewają wspólne imię - Marjasiek.
Zwłaszcza jak razem narozrabiają i nie wiem, kogo pierwszego mam obcyndolić
;-)
Z kolei w wakacje, gdy były pilnowane na zmianę przez moich rodziców i
ciocię, to po moim powrocie z pracy zwracały się do mnie "Babć.., eee,
cioć..., eee, mamuś"

--
Nixe