Data: 2011-08-29 11:20:27
Temat: Re: autonomia czy egoizm
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-08-29 10:02, Hanka pisze:
> On 28 Sie, 22:39, michał<6...@g...pl> wrote:
>> W dniu 2011-08-28 22:05, Hanka pisze:
>>> Jedna z osób podejmuje pewną decyzję, powołując się
>>> na swoją niezawisłość i autonomię.
>>> Druga - odbiera to jako egoizm.
>> No ale diabeł tkwi w tym, że ten osobnik, który w związku partnerskim
>> podejmuje decyzje służące tylko jemu a nie związkowi, niesłusznie
>> powołuje się na autonomię. Swój egoizm nazywa tylko autonomią (bo to
>> brzmi dostojniej). Inaczej mówiąc tę autonomię nadał sobie sam. Takie
>> dał sobie prawo.
>
> O.
> I tu chyba trafiasz w sedno.
> Przynajmniej jeśli chodzi o opisaną przeze mnie sytuację.
> Ale, wędrując przez najróżniejsze słowniki i dysputy,
> spotykam się z różnymi rozszerzeniami pojęcia autonomii,
> dokonywanymi na przykład pod kątem filozofii czy prawa.
> Tak, że - temat zostawiam na długie zimowe ;)
>
>>> Mamy to, o czym mówi Ghost - podobieństwo w odbiorze.
>>> Wynikające być może z niedokładnego rozumienia pojęć,
>>> _emocjonalnie_ odbieranych jako pokrewne.
>> W przypadku związku, druga strona na to pozwala, lub po prostu myli
>> pojęcia. Dla tej osoby słowo autonomia kojarzy się z egoizmem, ale jak
>> ta osoba sama to nazywa, zależy od jej systemu pojęciowego, jaki posiada.
>
> W przytoczonej sytuacji człek podjął decyzję,
> powołując się na swoją "autonomię", zaś jego
> partnerka określiła to mianem "wstrętnego egoizmu".
>
> Taak... rozwikłanie tego dylematu (czym jest ta decyzja)
> pozostawię jednak owej parze :)
Też bym tak zrobił. Ale okazja do podyskutowania była... :)
--
pozdrawiam
michał
|