Data: 2000-05-15 15:41:49
Temat: Re: barszcz wigilijny
Od: d...@p...pl (Daniel Walas)
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
zgadzam sie z oliwka. to wynika tylko z tego, ze nagminnie
ja stosuje w kuchni, podobnie slonine - a to juz
chyba bardziej bliskie naszej kuchni. A nawiasem mowiac,
zapachowi cebulki smazonej na oliwce, nie dorowna
olej slonecznikowy tak samo zastosowany.
Pozdrawiam
Daniel
On Sun, 14 May 2000 07:22:00 GMT, w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
wrote:
>Daniel Walas <d...@p...pl> wrote:
>
>> Czesc,
>>
>> wiem, ze do Wigilii jeszcze b. daleko, ale chcialbtym sie podzielic
>> przepisem na zupe, ktora tylko (chyba) w mojej rodzinie zwykla byc
>> nazywana "barszczem wigilijnym", poniewaz pojawiala sie tylko raz
>> do roku. Zasade te lamie nagminnie, odkad zalozylem wlasna rodzine.
>>
>Przepis bardzo interesujacy. Jest to odmiana zuru. Jednak sadze, ze
>"wigilijny" on jest dlatego, ze jest postny, nie zawiera miesa, wywaru z
>miesa ani tluszczu zwierzecego, i jako taki nadaje sie na wigilie.
>Moznaby sprobowac zrobic jego powszednia odmniane wzbogacona miesnym
>smakiem lub wedzonka.
>Tak jest w mojej rodzinie -- na wigilie przygotowuje sie czerwony
>barszcz postny na bazie wloszczyzny i grzybow oraz kapuste z grzybami.
>W swieta kapusta idzie do bigosu, a do barszczu dodaje wywaru z miesa i
>wedzonki.
>Jeszcze jedno -- oliwa z oliwek wydaje mi sie nieco dziwnym dodatkiem do
>polskiej potrawy wigilijnej. Nie zebym uwazal ze to niesmaczne, ale
>jakos przywyklem, ze do tradycyjnych potraw wigilijnych stosuje sie
>glownie rodzime produkty, co najwyzej egzotyczne przyprawy i bakalie.
>
>Wladyslaw
|