Jeżeli dobrze zrozumiałem to jesteś(lub będziesz) w posiadaniu
wolowiny,
z której chcesz wykonać smażone mielone befsztyki. Nie zniechęca
cię niepowodenie z mielonymi ;-)))
Na moj prosty rozum to takie mielone mięso można doprawić na kilka
sposobów.Niektórzy nazywają to czasem hamburgerami, ale mniejsza o
nazwę - mielona wołowina to mielona wołowina i basta.
hamburger:
na 0,5 kg mięcha weź łyżkę cząbru, 3-4 ząbki czosnku, łyżeczkę
kminku,
ostrej papryki lub chilli ile lubisz. Trzeba wyrabiać tą masę z 10
minut, aż
będzie odstawać od rąk jak ciasto. Formować małe kulki, które
należy rozpłaszczyć między kawałkami folii (tej przezroczystej).
Smaży się 2-3minuty z każdej strony i soli dopiero usmażoną
stronę.
Aha można pomiędzy dwa takie placuszki włożyć plaster żółtego sera
(trzeba wtedy bardzo dokładnie zakleić brzegi bo wycieknie)
Pasuje do tego ogórek kiszony z cebulą i oliwą
befsztyk "skrobany"
w Twoim przypadku malakserowany ;-)
0,5 kg mięcha doprawić solą i pieprzem do smaku dokładnie wyrobić,
formować okrągłe befsztyki grubości 1cm, obtaczać w mące i smażyć
na smalcu do zrumienienia.Na tej samej patelni zrumienić cebulkę w
ilości 4-5
średnich sztuk pokrojonych w piórka włożyć z powrotem befsztyki i
poddusić razem kilka minut na małym ogniu. Pasuje zasmażana
kapusta kiszona albo
buraczki
Więcej nie pamiętam jak za mało to poszperam i coś jeszcze znajdę
pozdr.Alex