Data: 2004-07-30 20:13:17
Temat: Re: c.d. Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:cee4et$j5s$2@inews.gazeta.pl,
Ania <a...@N...pl> typed:
> Xena wrote:
>
>> Doszłam do wniosku, że absolutnie
>> nie, bo nie dość, że się poniżam, to jeszcze ta baba (kochanka czy
>> rzekoma kochanka) może powiedzieć mi dowolne rzeczy nie mające nic
>> wspólnego z prawdą.
>
> Czy to znaczy, że Ty tę niby kochankę tak właśnie potraktowałaś. Tzn.
> naopowiadałaś jej jakiś bzdur.
Ja z nią w ogóle nie miałam zamiaru rozmawiac. Chcesz szczegółów, to proszę.
Facet robił u mnie remont, znaczy tapetował przedpokój, kafelkował balkon,
pomalował kuchnie itp. Takie drobiazgi rozłożone w ciągu około 3 miesięcy. Z
czego większośc jak mnie nie było w domu, bo byłam na wakacjach. Panienka
przyszła, pcha mi sie do chaty, więc ją grzecznie pytam - czego? A ona mi na
to, że chce zobaczyć co robił jej mąż u mnie. Ja jej na to, że to
niemożliwe raczej jest, bo ja jej nie mam zamiaru wpuszczać do domu. No to
ona mi z romansem wyjechała i że chce pogadać. To jej zapytowuję o czym chce
w końcu gadać, o zakresie prac remontowych czy o rzekomym romansie jej męża
ze mną. No to ona mówi, że o romansie, bo jej mąż ją okłamał. No to jej
powiedziałam, że niech gada z mężem i tak się rozmowa zakończyła. Wcześniej
dzwoniła do mnie i pytała czy jej mąz u mnie robił remont, co konkretnie
robił i kiedy skończy. Potem nasłała na mnie jakąś babe telefonicznie, żeby
ta baba coś ze mnie wyciągnęła, co chciała to do dzis nie wiem.
> I czy faktycznie ta kobietka sobie
> wszystko wymyśliła, czy może było coś w tym prawdy?
W romansie jej męża ze mną? ROTFL. Moi sąsiedzi jak im powiedziałam, że ona
się wybiera, bo uprzedziła telefonicznie męża, że zaraz przyjdzie bardzo
żałowali, że nie moga przyjść popatrzec na ten cyrk. Ale oni mnie znaja i
jego też a Ty nie, więc wybaczam Ci te przypuszczenia.
--
Pozdrawiam
Tatiana
--
Program kalkulacyjny, który daje właściwy i przyjazny wynik - kłamie.
/Prawa Murphy'ego/
|