Data: 2004-08-07 20:43:43
Temat: Re: c.d. Czy nasze małżeństwo ma szansę?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:lnsug0tl9hv2691059nivrj3b5sf8f9n2i@4ax.com,
Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a
t...@t...zmyłka> typed:
>
> To oczywiste. Nikt tego nie lubi. Ale jeśli postawimy alternatywę:
> rewizja przypadkowej kobiety = zdjęcie podejrzeń i ewentualnie
> odbudowa zaufania, to chyba warto się poświęcić. To właśnie
> będą te "wyższe racje", i imieniu których warto coś poświęcić.
Ale mi kompletnie wisi jej zaufanie do mnie, bo jej nie znam. A zaufanie jej
do własnego męża niech odbudowuje, prosze uprzejmie, ale nie kosztem rewizji
w moim domu.
> No i prędzej do nie dotrze komunikat w stylu:
> - proszę, niech Pani szuka swego męża, nawet w koszu
> na bieliznę.
> niż:
> - pani mąż nie miał ze mną romasu, ale pani nie
> wpuszczę, bo sobie cenię swoją prywatność, a poza tym
> traci pani godność tak niecnie podejrzewając swojego
> męża o niewierność.
Nie lubię jak ktoś bez wyraźnego zaproszenia pałęta mi sie po mieszkaniu -
mam takie dziwne widzimisię i już. Mogę?
Pozdrawiam
Tatiana
--
Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową.
Wystarczy ją pokochać
/Sauvajon/
|