Data: 2004-02-01 19:43:21
Temat: Re: casus zdemaskowany [OT]
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 1 Feb 2004 20:03:15 +0100, Piotr Kasztelowicz wrote:
>> a jesli czyjes wypowiedzi nie wydaja Ci sie warte czytania to
>> wlacz sobie filtr na niego i po klopocie...
>
> Lekarze generalnie nie maja ani moralnego ani zawodowego obowiazku
> odpowiadania na maile na tej grupie. [...]
Ale niektórzy tego nie rozumieją.
Nie widzę żadnego powodu dla którego 'zdemaskowanie' Casusa miało by
mieć jakiekolwiek znaczenie, mierzi mnie ton, w jakim wypowiadały się
niektóre osoby w tym wątku. Ja sam na tej liscie od początku
podpisywałem się imieniem i nazwiskiem i dojście do tego skąd jestem i
piszę było banalnie łatwe dla każdego, kto wie co to nagłówek.
Zastanawiam się jednak czy nie popełniłem błędu - w kontekście
wypowiedzi Mosley Hicks i Kai uwazam za całkiem możliwe pojawienie się
pewnego dnia w moim miejscu pracy jakiejś (pozwólcie, że się dostosuję
semantycznie do poziomu wymienionych wyżej dyskutantów) bojówki
wojujących buraków :\
Gdy się czyta takie wypowiedzi, odechciewa się człowiekowi pisania.
Naprawdę. Mimo tego, że pisują tu nieczęsto i rzadko zabieram istotne
stanowisko, świadomość, że niektórzy mogą czytać moje posty jedynie z
zamiarem ich złośliwego podsumowania lub 'zdemaskowania' jakichś moich
cech (na przykład tego, że czegoś nie doczytałem) skutecznie odbiera mi
przyjemność z pisania.
I tyle chciałem napisać.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|