Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu
Date: Fri, 19 Apr 2002 21:07:29 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 58
Message-ID: <a9pq91$qe$2@news.tpi.pl>
References: <a9pdrs$j9k$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.76.32.83
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1019243621 846 213.76.32.83 (19 Apr 2002 19:13:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Apr 2002 19:13:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:9375
Ukryj nagłówki
Anyia napisała
: Nie potrafie juz odnalezc postu Qwax'a w ktorym zarzucal kobietom, ze to ze
: strachu nie spotykamy sie z facetem sam na sam w kawiarni i ze strachu nie
: dopuszczamy do takich sytuacji.
Qwax napisał coś takiego:
> : Ha.Ha.Ha.
> : W większości przypadków "uczciwość" wynika z braku okazji i strachu a
> : "zaufanie" z niewiedzy.
A ja zadałam mu pytanie:
"Czy w Twoim związku "uczciwość" i "zaufanie" kojarzą Ci się jak powyżej?
Jeśli tak - szczerze współczuję."
Ale niestety nie doczekałam się odpowiedzi :-)
: Chcialam zaproponowac spojrzenie alternatywne:
: Moze to nie strach kieruje kobieta w takiej sytuacji, tylko
: _okazanie_szacunku_ swojemu mezczyznie?
Anyiu - dla mnie to jasne jak słońce i tym samym ogrania mnie śmiech (a może
to już współczucie), gdy ktoś pisze, że nie ma czegoś takiego, jak szacunek,
uczciwość i lojalność wobec partnera. Zresztą niech sobie w to nie wierzy,
mnie to rybka :-) Tylko jak mówię, żal mi takich osób.
: Bo wydaje mi sie, ze robienie takich rzeczy (do "takich rzeczy" zaliczam np.
: flirtowanie w celu poprawienia sobie samopoczucia, bez wiedzy czy zgody
: partnera), oznacza (imo) okazanie mu braku szacunku.
Tak jest!
: Nie raz w swojej
: obecnosci poswiecalismy cala uwage innej osobie, czy to rozmawiajac
: powaznie, czy zartobliwie 'flirtujac" (wszystkie osoby zaangazowane w
: sytuacje wiedzialy o zartobliwosci, i nigdy nie mialo to miejsca w stosunku
: do osob, ktorych nie znalismy na tyle dobrze, aby moc sobie na to
: bezpiecznie pozwolic - brzmi to stanowczo strasznie powaznie ;-) ), ale
: wszystko dzieje sie na oczach i uszach partnera, a nawet przy jego udziale
: (no no, wiem teraz co mowic swojej zonie, aby ja przekonac do przyniesienia
: mi piwa" ;-)))) )
Anyiu, niemal to samo napisałam Didziakowi.
: Mysle ze sa osoby, ktore zwiazek tak dowartosciowuje, ze nie odczuwaja
: potrzeby poszukiwania czegos poza nim. Mysle ze czesto taka potrzeba
: flirtowania i podniesienia w ten sposob swojej wartosci ma miejsce, gdy w
: zwiazku pojawia sie kryzys, czasem nawet podswiadomy. Oczywiscie, sa tez
: zwiazki, ktore takie flirtowanie akceptuja albo znosza.
Yes :-) Rzadko zgadzam się z kimś tak bezgranicznie i do końca.
--
Pozdrawiam
Maja
|