Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Redart" <i...@g...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: chorobliwa zazdrosc
Date: Tue, 23 Feb 2010 11:56:51 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 51
Message-ID: <hm0c9j$dck$1@news.onet.pl>
References: <9...@f...googlegroups.com>
<9...@g...googlegroups.com>
<9...@z...googlegroups.com>
<hm0bni$bfl$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="ISO-8859-1"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1266922611 13716 83.14.249.194 (23 Feb 2010 10:56:51 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 23 Feb 2010 10:56:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:515032
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisal w wiadomosci
news:hm0bni$bfl$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik "Hakim" napisal:
>
>> Tak mam na mysli w takim razie poczatkowa faze.
>> Myslalam, ze taki stan mozna nazwac zwiazkiem.
>> Z chlopakiem znamy sie od 3 lat. Spotykalismy sie na stopie
>> kolezenskiej.
>
> A to zmienia postac rzeczy. Jak widzisz, pierwsze, co sie nasunelo, to
> wirtualna krótka znajomosc.
>
>> A z malzonka nie mialam zbyt dobrego kontaktu.
>> Nie mam doswiadczenia i troche inaczej sobie wszystko wyobrazalam.
>> Ale jesli mowicie, ze to jest normalne, ze oni sie spotykaja, to sie z
>> tym pogodze.
>
> Wiazac sie z zonatym mezczyzna ryzykujesz podwójnie. Dopóki sie nie
> rozwioda, nie masz pewnosci, ze do siebie nie wróca. Zreszta nawet potem
> nie jest to w stu procentach niemozliwe. To oczywiscie wariant bardziej
> pesymistyczny, ale i taki trzeba rozpatrzyc. Zastanów sie, czy jestes na
> takie ryzyko gotowa. No i ja bym jednak dazyla do uchylenia chociaz rabka
> tajemnicy na temat przyczyn ich rozstania. Bo co, jesli nie daj Boze,
> jestes tylko przelotna pocieszycielka w kryzysie? Ja nie strasze, ja
> tylko otwieram oczy. Mialam kilka takich przypadków "na zakladke" - i
> swoja, i czyjas.
Dobrze mówisz, Aicha, dobrze mówisz.
Sama idea 'na zakladke' juz wskazuje, ze jest mocna slabosc
po stronie faceta. A jak 'razem ogladaja filmy', to ... No mi sie
to zupelnie nie klei z powaznym traktowaniem nowej znajomosci ...
"Ale jesli mowicie, ze to jest normalne,"
Nie, to nie jest normalne. Byc moze powszechne, ale nie
'normalne' w sensie 'OK'. Rozumiem, ze dzieci nie maja ?
Czy sa jakies przeszkody, zeby facet sie od razu wyprowadzil ?
Czy nie mozecie zamieszkac razem ?
Skoro chce sie rozstac ze swoja zona 'po przyjacielsku', to sa
jakies przeszkody, zebyscie razem ja odwiedzali i ogladali filmy ?
Byc moze sytuacja wyglada tak, ze facet ma poczucie winy i próbuje
leczyc zone, pomaga jej przejsc przez 'okres przejsciowy'.
Ale imho - to jakas jednak bardzo slaba taktyka.
Kiedys jeden madry facet na pytanie od innego faceta w rodzaju
"czy powinienem/musze sie ograniczac tylko do jednej kobiety ?"
Odpowiedzial: "jesli juz masz kobiety unieszczesliwiac, to lepiej,
zeby to byla jedna".
(BTW. Kochanka Endera na psp ? ...)
|