Data: 2005-06-09 09:51:55
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tomasz Kociszewski <k...@m...pl> napisał(a):
>
> > Teraz pytanie szczegółowe: jeśli Twoje dziecko będzie wyśmiewane np. z
> > powodu
> > wzrostu, czy kupisz mu buty na obcasach lub cylinder? A jeśli z powodu
> > rudych
> > włosów, to mu je ufarbujesz?
>
> a jak to się ma do tematu?
OK, napiszę wprost, choć w tym wypadku to zakrawa na obrazę inteligencji
grupowiczów. Otóż Twoje dziecko zawsze będzie _jakoś_inne_. I Twoim (IMO)
zadaniem jako rodzica jest je do tego przygotować. Dlaczego nie jesteś w
stanie uznać swojego ateizmu za coś równie niezmiennego jak kolor włosów czy
wzrost?
Wybiegnij trochę naprzód i pomyśl, jak długo będziesz w stanie ciągnąć to
życie w zakłamaniu. Do I Komunii, do bierzmowania? Serio jesteś gotów co
niedziela chodzić do kościoła przez kilkanaście lat? A kiedy dziecko (już
takie podrośnięte, szkolne) będzie do Ciebie przychodziło z pytaniami w
rodzaju "po co istnieje świat?" czy "czy Jezus naprawdę zmartwychwstał?", jak
będziesz mu odpowiadać? Znów brnąc w kłamstwa, "żeby się nie wydało" i "dla
jego dobra"? Bo wreszcie wyda się, że z Twojej strony to było tylko
przedstawienie.
>
> > I ogólne: czy głównym celem wychowania jest usuwanie pyłków spod nóg
> > dziecka,
> > czy też przygotowanie go do tego, żeby po tych pyłkach kroczyło dalej,
> > przed
> > siebie?
>
> nie jest moim celem rzucanie mu kłód pod nogi.
Dla mnie rzucaniem kłód pod nogi jest wychowywanie w atmosferze zakłamania i
kulcie konformizmu.
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|