Data: 2012-08-09 11:47:39
Temat: Re: chwilowe otumanienie przez kobietę
Od: ginger <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-08-09 13:17, Ed pisze:
> W dniu 2012-08-09 13:05, ginger pisze:
>> W dniu 2012-08-09 12:37, Ed pisze:
>>> W dniu 2012-08-09 12:19, ginger pisze:
>>>> W dniu 2012-08-09 11:46, Ed pisze:
>>>>
>>>>>> > W moim odczuciu taki związek w dojrzałym stadium wcale nie
>>>>>> ustępuje
>>>>>> > jakościowo związkowi opartemu na Twoim "tym czymś".
>>>>>>
>>>>>> Masz prawo tak myśleć.:)
>>>>>
>>>>> I jesteś przekonana, że "to coś" jest żelazną gwarancją szczęśliwego
>>>>> życia? ;>
>>>>
>>>> A Ty, że wdzięczność za dziecko i partnera *bez tego czegoś* to szczyt
>>>> spełnienia...mmmmm? :)
>>>
>>> Więc tylko o przekorę Ci chodzi, a Twoja opinia ma tutaj drugorzędne
>>> znaczenie lub możesz ją pominąć? ;>
>>
>> Nie sądzisz, że moja odpowiedź w stopniu wystarczającym została zawarta
>> w pytaniach, które skądinąd Ty usilnie w sobie wypierasz? :)
>
> Sądzę, ze Twoja odpowiedź zawarta w pytaniach bardziej informuje o Twoim
> stosunku emocjonalnym do pytania lub całego tematu, że o usilnie
> wypierającym sobie pytającym nie wspomnę, niż o Twoich przemyśleniach.
> Ale jeśli ten stosunek jest tak dominujący to bynajmniej wystarczy ;>
Uważam, że Twoje pytania dojmująco dowodzą, że cynamonowe ściany, to
jednak nie szczyt Twoich marzeń we wspólnym bytowaniu emocjonalnym.
Ale skoro chcesz tak myśleć - wolno Ci. Jestem zdania, że w nikim nie
należy burzyć subiektywnego poczucia spełnienia. Generalnie nie należny
nigdy podważać żadnych subiektywnych odczuć, bo z tego potrafią wyniknąć
poważne nieporozumienia. :)
|