Data: 2005-10-18 10:54:17
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: puchaty <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 18 Oct 2005 12:44:29 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):
> W dniu Tue, 18 Oct 2005 11:08:11 +0200, osoba określana zwykle jako
> puchaty pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>>>>>>>>> Wiesz, dług sam w sobie nie istnieje. Dług jest abstrakcyjnym tworem
>>>>>>>>> pojęciowym stosowanym do określenia stanu, w jakim znajduje się dłużnik.
>>--------------------------------------------------
-----------------------------
>>
>>>>>>>>No to w takim razie dlaczego rozmawiamy o abstrakcyjnym tworze pt. "mieć w
>>>>>>>>poważaniu"?
>>>>>>> Pewien jesteś, że "mieć" to jest twór?
>>>>>>Traktuję to jak unik skoro nie chcesz zastąpić sobie "mieć w poważaniu"
>>>>>>słowami "nie obchodzi".
>>>>> Ależ proszę bardzo. Może być "obchodzi"/"nie obchodzi".
>>>>No i? Dlaczego więc nie możemy rozmawiać o "długu" (abstrakcyjnym tworze,
>>>>który nie istnieje) a o "obchodzi" (abstrakcyjny twór, który nie istnieje)
>>>>możemy?
>>> Nie ma tworu "obchodzi". "Obchodzenie" jest czynnością/stanem.
----------------------------------------------------
-------------------
>>Podkreśliłem to co napisałeś wcześniej o długu. Proponuję się skupić.
> No i? Nie ma tworu "obchodzenia". Chcesz się dalej wgłębiać w zawiłości
> semantyczne? Mi się znudziło.
Widzisz Mariusz, sam zacząłeś z tą semantyką pisząc, że dług jest tworem
pojęciowym do określenia stanu (pierwsze podkreślenie). W trakcie tej
dyskusji, w której w końcu przyznałeś, że obchodzenie również jest
określeniem stanu (drugie podkreślenie) chcesz się IMO wywinąć od
odpowiedzi dlaczego nie możesz rozmawiać o "długu" jako takim, a przecież o
"obchodzeniu" rozmawiasz.
puchaty
|