Data: 2003-02-21 10:54:07
Temat: Re: ciasto drozdzowe - co robie zle?
Od: "Małgosia" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zaczyn sobie urosl, dodalam jaja, make, wyrobilam ryncami, przykrylam
czysta
> szmatka, postawilam kolo rozgrzanego pieca w pokoju i juz chyba na tym
> etapie ponioslam porazke - nie wyroslo (czekalam ca godzine - moze za
> krotko?).
Szanowni grupowicze,
ja też mam problem z ciastem drożdżowym, a konkretnie z rośnięciem.
Rozumiem, że postawienie ciasta koło kaloryfera jest możliwe zimą, a gdzie
stawiacie latem? Ostatnio przeczytałam, że w mikrofalówce ciasto rośnie
wspaniale.Zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem tzn. nastawiłam na 90W na 8
minut, niestety nic się nie stało, nastawiłam więc znów na kolejne kilka
minut i kolejne... Gdy widać było, że ciasto urosło - wyjęlam.Zadowolona
mina zrzedła mi, gdy okazało się, że przy okazji to ciasto prawie się
upiekło...Było to ciasto na drożdżowe racuchy, a tu nie było co smażyć. Z
zapowiadanej ulubionej kolacji dzieci niewiele wyszło. W związku z tym mam
pytanie: gdzie stawiacie ciasto do rośnięcia, gdy kaloryfery zimne i czy
ktoś zna sposób na rośnięcie ciasta w mikrofalówce?Serdecznie dziękuję za
podpowiedzi, bo jestem uparta i znów mam ochote próbować.
Dziękuję, Małgosia.
|