Data: 2002-08-29 09:18:20
Temat: Re: ciasto z jagodami-problem (P)
Od: A...@m...umu.se (Agnieszka Szalewska)
Pokaż wszystkie nagłówki
Wczoraj zainteresowana przepisem, popelnilam placek jagodowy, wykorzystujac
niedobitki jagod, jakie jeszcze udaje sie zebrac w okolicy. Placek wyszedl
smaczny, tyle ze....dziwny nieco, i chcialabym na forum zapytac, czy kto
moze zna sposob na unikniecie owego dziwactwa plackowatego. Ale po kolei:
Ciasto bylo nastepujace:
400g maki
250g masla
250 g cukru
skorka cytrynowa
szczypta cynamonu
Wszystko posiekane szybko nozem, zagniecione szybciutko, odlozone do
lodowki, aby odpoczelo. Z polowy ciasta rozwalkowalam placek, ktory
wylozylam na tortownice, poklulam widelcem i podpieklam 15 min w 200C. W
miedzyczasie ubilam smietane (250 ml, 30%) na sztywno, do tego wmieszalam
zmiksowane osobno 3 zoltka z lyzka maki ziemniaczanej i dwoma lyzkami
miodu. Tym kremem posmarowalam placek, posypalam jagodami (okolo 500 g), i
nakruszylam na wierzch reszte ciasta. Calosci pieklam 30 min w 180C, i po
wyjeciu ciasta, okazalo sie, ze slicznie sie ono rozjezdza.....wyszedl
przesliczny balagan, smaczny bardzo, ale wielce niedekoracyjny.
Jak myslicie, gdzie blad? Za duzo jagod? (pieknie puscily sok, bardzo
dojrzale) Za krotko pieczone, pomyslalam, i wsadzilam jeszcze do pieca na
troche, co pomoglo minimalnie.
Za duzo kremu smietanowego? A moze za grubo tego wszystkiego, i powinnam
zrobic to na prostokatnej blasze zamiast tortownicy?
W kazdym razie, przepis polecam o tyle, ze ciasto jest smaczne, i pieknie
pachnace, ale wymaga jakichs modyfikacji technicznych.....
Agnieszka
DBDG
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|