Data: 2005-09-09 18:54:08
Temat: Re: co Wy na to...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dfs9i8$3qq$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> dlaczego bezsensowne? jestes przeciez z tego co widze przeciwniczka
> ujednolicania.
Ale nie popadania w skrajności :P
>> Już pisałam. Tłumienie indywidualizmu w wyglądzie nie ma żadnego
>> sensu.
> ee tam. mundurki moge byc tez rozne :))
W takim razie po co się je nosi, jeśli są różne?
> poza tym z tego co pamietam, to zwykle sie i tak chodzi "podobnie"
> ubranym, bo "taka moda".
Ale to jest wybór, a nie narzucony z góry schemat.
> mundurki pozwalaja dzieciom sie zajac np nauka
> a nie ogladaniem sie co na siebie dzisiaj Zosia wlozyla i z jakiego
> sklepu.
Już pisałam, że mundurki nie rozwiązują tego problemu, bo pozostaje cała
masa rzeczy, których nie da się ujednolicić - piórniki, tornistry, akcesoria
szkolne, buty, ubrania pod mundurkiem, ubrania wierzchnie i pewnie parę
innych.
>> Poza tym w mundurkach jest potwornie gorąco w upalne dni.
> no co Ty. Mozna przeciez ustalic mundurki na gorace dni i na zimne ;)
A co to zmieni, skoro pod spodem tak czy siak trzeba będzie nosić ubranie?
Naprawdę współczuję komuś, kto zmuszony jest siedzieć w dusznej klasie (w
upale takim jak dziś w Polsce) w dwóch warstwach ubrania.
--
PozdrawiaM
|