Data: 2005-09-12 13:07:17
Temat: Re: co Wy na to...
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <dg3pro$g10$1@nemesis.news.tpi.pl>,
Jonasz <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:
>
> >>Jak ustawisz szkołę i kolegów w sytuacji, kiedy
> >>nauczycielowi odbierasz prawo bezpośredniej interwencji
> >>w sytuacji łamania dyscypliny?
> > Odbiera? W którym miejscu?
>
> Skoro je i mimo zwrócenia uwagi nie przerywa, to MUSISZ
> interweniować. To nie czas na proszenie, żeby poszukał
> dzienniczka uwag.
>
A ktoś twierdzi inaczej?
> > To aluzje do tego, co kiedyś w TV pokazali? Tamtemu panu rzeczywiście
> > pozostało już tylko zatrudnić bodyguarda. Nie wiem, jak do tego dopuścił
> > - ale skoro dopuścił, to znaczy, że wziął się za coś, do czego się nie
> > nadawał.
> Dopuścił w ten sposób, że siedział w klasie. Myślisz,
> że namawiał uczniów do nieodpowiedniego zachowania?
>
Myślę, że im na nie pozwolił wielokrotnym zaniechaniem.
> Czy, gdy dowiesz się, że policjant drogówki został
> zastrzelony na służbie, to też mu zarzucisz brak
> wyszkolenia?
>
Jeśli się okaże, że trzymał swój pistolet w bagażniku, to owszem.
> Chuligaństwo nie jest prawidłowością
> rozwojową. Nauczyciel to nie strażnik. Gdyby tak
> było, to nielibyśmy zajęcia z samoobrony itp.
>
Uważasz, że z chuliganami w szkole można sobie tylko siłą radzić?
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|