Data: 2007-11-01 09:49:01
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Od: BBjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson pisze:
> a moze by tak urzadzic Dziady? I co wtedy postawic??
Jak dziady, to wiadomo, gorzałka musowo.
Na Ukrainie do tej pory największym świętem rodzinnym są hrobki - coś w
rodzaju Dziadów właśnie, obchodzone wiosną, po Wielkanocy. Pikniki
odbywają się bezpośrednio na grobach, a zmarłym zostawia się paschę,
pisanki, słodycze, papierosy i obowiązkowo trochę wódki. Później, po
"imprezie" żywi, a głodni lub tylko łakomi zbierają to jedzenie z
grobów. O podobnych współczesnych (no, XX wiecznych)obrządkach
kultywowanych na litewskim pograniczu pisał, o ile pamiętam, w którejś
ze swoich książek Konwicki.
Od aspektu jedzeniowego jakoś bardziej działa na wyobraźnię metafizyczny:
Podajcie mi garść kądzieli,
Zapalam ją; wy z pośpiechem,
Skoro płomyk w górę strzeli,
Pędźcie go z lekkim oddechem.
O tak, o tak, daléj, daléj,
Niech się na powietrzu spali.
[...]
Patrzcie, ach, patrzcie do góry,
Cóż tam pod sklepieniem świeci?
Więc i my zapalamy świeczki i spoglądamy w dal.
I tak znów zdryfowałam na NTG.
--
BBjk
|