Data: 2007-11-01 15:12:43
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jaksa pisze:
> Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
> wiadomości news:hkhji3d7bgjm17pfq4a1jdsq9kl0kqdopq@4ax.com...
>
>> Moze Wszystkich Swietych u mnie sie rozwodnilo, bo ja sporo razy
>> do roku a to laze po cmentarzach, a to stawiam swieczki, jemiole,
>> rozne takie, troche chyba rzeczywiscie przedchrzescijanskie.
>
> W ogóle ta cześć zmarłym to mi się wydaje przedchrzescijańska.
>
> Ale jest taki Dzień w tej naszy Polszce i te Ludzie gdzies gnaja po tych
> cmentarzach dalszych, bliższych i choć klimat się ociepla to czasem są
> zziębnięte, zmokłe i do domu daleko i może ta chwila zatrzymania przy stole
> ma jakiś sens.
>
> Tylko prawie nikt nie napisał co na tym stole.
> O! Był kulebiak, barszcz i Ciotka co już nie ma sił.
>
> Jaksa
>
>
>
A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka,
kiszone opieńki od Slaviego.
Nadmienię, że mój mąż (koneser!) powiedział, że w kategorii "pikantne
dodatki" plasują się one obecnie na pierwszym miejscu. Tak jak wędzona
paprykowana słonina od kieleckiego Bartosa w kategorii "zakąski
wódczane" :-)
--
XL wiosenna
|