Data: 2007-11-02 06:40:12
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
news:fgdc78$qtf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>> opieńki od Slaviego.
>
> Ja też CHCĘ!
>
>> Nadmienię, że mój mąż (koneser!) powiedział, że w kategorii "pikantne
>> dodatki" plasują się one obecnie na pierwszym miejscu.
>
> Slavi jako pikantny dodatek na pierwszym miejscu?
> Każdy mąz dla kochajacej baby jest koneser.
> Inny by nie przetrzymał całości.
> Ale, ze Slavi na pierwszym miejscu.???
>
>> Tak jak wędzona paprykowana słonina
>
> hmmm - mam gdzieś linka do rosyjskiej strony kulinarnej i tam jest przepis
> na sało - robiłem. Toż to jakieś były delikatesy.
>
> Jaksa
Nie jadłeś mojej uwędzonej słoniny i boczusia zawekowanych w słoju
wecka - otwarcie takiego słoja powodowało gwałtowny ślinotok obserwatorów.
Ta słonina i boczek smarowały się na chlebie jak masło, były lepsze niż
wojskowe miny ze słoniną.
Podobnie normalna swojska kiełbasa normalnie uwędzona i zwinięta w
spiralę w wecku i z włożonym środek boczkiem wędzonym lub słoniną i zalana
roztopionym smalcem - zapasteryzowana w piekarniku / piecu chlebowym.
|