Data: 2003-06-26 13:52:29
Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hafsa" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bdet8t$erk$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Lara" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bde91p$atq$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Sposób odżywiania się człowieka jest bardzo często odzwierciedleniem
> > jego stanu psychicznego,
>
>
> sugrujesz mi wizyte u psychiatry????
>
> dlatego też, jeśli zawiodły już wszelkie,
> > zastosowane przez Ciebie metody powstrzymania się od wieczornego
> podjadania,
> > proponuję głębiej zastanowić się nad tym, co mogłoby być powodem takiego
> > stanu rzeczy. Skoro objadasz się, choć nie jesteś głodna, musi być tego
> > jakaś przyczyna. Zdenerwowanie, smutek, samotność, radość... nuda?
> > - pomyśl nad tym, bo jeżeli tak, to moim zdaniem właśnie z tym
należałoby
> > walczyć.
>
>
> Z radoscia? mam walczyc?
>
> Czyli seans u psychiatry by mi sie przydal.Podziekuje.Musialabym za czesto
u
> niego bywac,by z kazdym smutkiem,zdenerwowaniem,radoscia czy nuda do niego
> leciec.Sam by sie zamknal w Szpitalu byle mnie juz nie widziec
Chyba to zależy, ile byś płaciła za seans... ;)
|