Data: 2003-06-26 13:03:10
Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lara" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bde91p$atq$1@inews.gazeta.pl...
>
> Sposób odżywiania się człowieka jest bardzo często odzwierciedleniem
> jego stanu psychicznego,
sugrujesz mi wizyte u psychiatry????
dlatego też, jeśli zawiodły już wszelkie,
> zastosowane przez Ciebie metody powstrzymania się od wieczornego
podjadania,
> proponuję głębiej zastanowić się nad tym, co mogłoby być powodem takiego
> stanu rzeczy. Skoro objadasz się, choć nie jesteś głodna, musi być tego
> jakaś przyczyna. Zdenerwowanie, smutek, samotność, radość... nuda?
> - pomyśl nad tym, bo jeżeli tak, to moim zdaniem właśnie z tym należałoby
> walczyć.
Z radoscia? mam walczyc?
Czyli seans u psychiatry by mi sie przydal.Podziekuje.Musialabym za czesto u
niego bywac,by z kazdym smutkiem,zdenerwowaniem,radoscia czy nuda do niego
leciec.Sam by sie zamknal w Szpitalu byle mnie juz nie widziec
;-)))Pozdrawiam Hafsa
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|