Data: 2005-08-12 06:14:26
Temat: Re: co z Czech
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-CB66AB.20071111082005@news.gazeta.pl...
> In article <ddfde7$plp$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "flower" <f...@w...pl> wrote:
>
> > Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:wlalos-3F3F14.12360711082005@news.gazeta.pl...
> > > In article <ddf1p5$t41$1@news.lublin.pl>,
> > >
> > > Tuzemak, dawniej rum tuzemsky czyli krajowy nie jest zresztą czeskim
> > > wynalazkiem, tylko austriackim. Rum tuzemsky to dosłowne tłumaczenie
> > > Inländer Rum. Najbardziej znanym producentem rumu austriackiego od
ponad
> > > stu lat jest należąca obecnie do Stocka stara firma Stroh. Jej
produkty,
> > > zwłaszcza sławny rum 80 procentowy są znaczenie lepsze od czeskich
> > > tuzemaków, ale i tak to produkt dla amatorów, nieporównywalny z
> > > prawdziwym rumem.
> >
> > Na zaromatyzowanie coli się jednak nadaje.
>
> Od biedy. Sporo coli nim zaromatyzowałem. ;-)
No właśnie :-)
Dlatego polecam.
Ze Słowacji przywiozłem coś takiego jak czereśniowicę, wyraźnie jedzie
sztucznym aromatem dodanym do spirytusu, ale do coli też okazało się
znakomite.
> > Kupiłem ostatnio jakiś biały rum, który tego aromatu nie miał w ogóle.
Co to
> > było, że tak spytam przy okazji?
>
> Bacardi?
Możliwe, nie pamiętam, ale chodzi mi o to, że był bez tego właśnie aromatu.
Myślałem do tej pory, że rum z definicji musi mieć aromat, a ten był bez
koloru i niemal bez zapachu.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
|