Data: 2002-03-02 18:11:20
Temat: Re: co z przedstawicielami medycznymi?
Od: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Tą powinieneś poszerzać w oparciu zaczerpnięte informacje we własnym
>zakresie. Przedstawiciel, jak sama nazwa wskazuje nie jest wykładowcą, który
>"biednego" studenta ma czegoś nauczyć, a tylko nośnikiem informacji.
Zgoda, o ile taka osoba nie popełnia podstawowych błędów:
- bawi się w techniki sprzedaży z podręcznika (najlepszy sposób - niby
się zgadzać cały czas a na końcu zrobić/powiedzieć coś wręcz przeciwnego
- nie ma większej satysfakcji, niż widok akwizytora, który wypinał w
myślach pierś po ordery, a któremu triumf zdmuchnięto sprzed nosa),
- jest niekompetentny (kiedyś przedstawiciel w zapale oratorskim sód
zaliczył do metali ciężkich) - niekompetencja prezentera podrywa
zaufanie do firmy i produktu,
- próbuje wykorzystywać to, że zna np. ze studiów osoby, którym
prezentuje produkt.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
|