Magdalena Bassett <m...@w...net> wrote in message
news:3974AB44.D4F48054@west.net...
>
>
> Wladyslaw Los wrote:
> >
> > Michael <...@...com> wrote:
> > >Slynna jambolaya to mieszanka
> > > literalnie wszystkich potraw z tygodnia z dodatkiem wszystkiego
> > > co jest w lodowce i na polce z przyprawami (polski watek: robione
> > > czesto z "Polska Kielbasa", teoretycznie, przez zawartosc czosnku i
> > > ekstraktu wedzenia, przypominajaca jakakolwiek polska).
> > >
> > A propos. Kreni z Louisiany przywiezli mi wlasnie gotowe mieszanki do
> > jamabalay'i i do gumbo. Do gumbo w przepisie zalecaja dodac 1 puszeczke
> > okry. Widzial ktos okre w Polsce?
> >
> > Wladyslaw
>
>
> Jesli nie dostaniesz okry, to mozesz zastapic zielonymi szparagami albo
> fasolka szparagowa plus 1 lyzka maki kartoflanej. Okra ma ogromna ilosc
> skrobii (chyba), co powoduje, ze sie "slimaczy" przy smazeniu i
> zagestnia potrawy. Mam nadzieje, ze przywiezli ci tez Filé, zmielony
> sassafrass, ktory dodaje sie do gumbo na koncu, juz na talerzu, rowniez
zagestnia.
> Magdalena Bassett

Gumbo bez okry, to jak polski bigos bez kapusty kwaszonej.... Nie widzialem
zreszta innego zastosowania tego warzywa ( bo chyba to jest warzywo ) jak do
gumbo. Najlepsze gumbo jakie jadlem, to sporzadzone przez kolege z pracy.
Dawno temu, na poczatku mojego pobytu w USA w pracy przed Christmas kazdy
mial przyniesc jakas potrawe. Ja zrobilem bigos, a czarny kolega pochodzacy
z Nowego Orleanu przyniosl gumbo. Z krewetkami, kielbasa, kurczakami i
oczywiscie okra w srodku. Nigdy przedtem ani potem nie jadlem takiego gumbo.
Jest w Pld. Kaliforni popularna siec tanich restauracji NORMS. Zawsze jest
tam zupa gumbo jako dodatek do dania glownego... ale co to za gumbo w
porownaniu z tamtym !.
F.