Data: 2007-12-02 14:08:27
Temat: Re: [cross] SP nr 4 w Krakowie.
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik *KsZZysiek* w wiadomości o kryptonimie
"M...@n...task.gda.pl" napisał:
>> podstawówki, do której aktualnie chodzi mój syn jestem niezadowolony
>> i szukam możliwo?ci zmiany. Nie chciałbym jednak wprowadzić dziecka
>> z deszczu
>
> Niesamowite ...
>
> A jakieś konkrety ?
Nie chciałem nudzić oraz się wyżalać. Nie chciałem też, żeby ktoś potem
zarzucał mi, że pluję na szkołę. Dlatego opis sobie darowałem. Ale skoro tak
to razi, to chętnie rzucę parę promyków światła na to, co mi się nie podoba.
Zresztą nie piszę tu o jaką szkołę chodzi.
1. Dzieci nieustannie chodzą na wycieczki/kina/teatry/inne. Niemal raz w
tygodniu wypadają lekcje, bo gdzieś idą. Dla dzieci, które sobie dobrze
radzą to jest OK, ale dla tych, co gorzej to poważny problem. Nie po to
wysłałem dziecko do szkoły, żebym sam i tak musiał go uczyć
2. W szkole brakuje na wszystko. Nawet na pastę do podłogi i papier
toaletowy dla dzieci. Musimy się na to składać. Skandal.
3. W sali lekcyjnej bywa po 15 stopni. Mimo to zajęcia są prowadzone
normalnie (choć przy 18 stopniach już powinny być odwołane), a rodzice
dowiadują się o tym przypadkiem
4. Pani wychowawczyni unika kontaktu z rodzicami, co powoduje narastanie
nieporozumień. A szkoda, bo byłoby ich dużo mniej.
5. Niesamowita ciasnota w szkole, lekcje na zmiany, mimo to przyjmuje się
masę uczniów daleko spoza rejonu. Jest przez to za dużo klas.
6. Afera z mundurkami.
To tyle, co mi do głowy przychodzi na szybko. Mam nadzieję, że w czwórce
jest inaczej, ale chciałbym się najpierw upewnić. Po co narażać dziecko na
stres zmiany szkoły, skoro nie wniesie to poprawy? Najlepsza opinia, to
opinia rodziców, których dzieci tam chodzą.
--
Pozdrawiam,
Przemek
http://dag-pol.republika.pl
|