Data: 2007-07-28 14:45:32
Temat: Re: cygaro?
Od: "Lozen" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
ps wrote:
> > Dziwne, bo ja nie powiedzialam zeby lepiej cos zonie kupil, tylko ze
> > jezli chce sobie przyjmowac tradycje innych krajow to dlaczego ma
> > sie oszczedzac i wybierac te dogodniejsze, niech sie nie hamuje i
> > po calej linii leci.
>
> A skad pewnosc, iz nie ma zamiaru nic zonie kupic? I dlaczego lepiej
> aby zonie cos kupil?
Podalam przyklad tradycji amerykanskich zwiazanych z narodzeniem
potomka. To co on sobie z tym zrobi to juz jego sprawa.
> Facet pytal jak okazac radosc kumplom, a Ty mu
> zaczelas wyrzuty robic ze lepiej aby kupil cos zonie.
To ze Ty to odebrales jako wyrzuty to juz nie moja sprawa.
> >> Kri Z (ze zlosliwym usmiechem :P)
> >
> > A usmiechaj sie jak chcesz, nawet zlosliwie. Moj maz nic mi nie
> > dawal, ba, ja uznalabym go za idiote gdyby probowal mi cos z takiej
> > okazji wcisnac.
>
> Chyba jednak nie :) Jak widac zabolalo, ze maz nic nie kupil,
> podarowal.
No pewnie ze zabolalo, bo maz przeciez powinien mi placic za to, ze
wspolnie podjelismy decyzje o dziecku i on razem ze mna znosil te
ciaze. Nic tylko powinien z tej okazji wykupic pol sklepu
jubilerskiego, do tego dokupic trzy kozy, konia i jakis dobry kawalek
ziemi zeby ten zwierzyniec gdzies trzymac.
Czlowieku, jak Ty malo wiesz o kobietach...
> Moze to, ze ja uwazalem za stosowne obdarowanie swojej
> zony w zwiazku z trudami rodzenia itd jest przejawem mojego
> idiotyzmu, ale coz szczegolnie zle sie nie czuje z tego powodu.
Wyrzuty sumienia? ;)
--
pozdrawiam
K.
|