Data: 2002-11-07 10:25:46
Temat: Re: czerwona herbata
Od: "Bydzio" <b...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:aqdaru$p66$1@korweta.task.gda.pl...
[...] Camelia sinensis - roślina, której liści używane są do produkcji
herbat zawiera dużo różnych związków biologicznie czynnych, takich jak
garbniki, alkaloidy, flawonoidy, aminokwasy, pierwiastki śladowe ( wapń,
magnez, żelazo, cynk, mangan, miedź, selen ) oraz witaminę E. Herbatę Pu-erh
odróżnia od innych herbat duża zwartość tych związków, a szczególnie
flawonoidów, które nadają herbacie Pu-erh charakterystyczny smak i aromat
ziemi. Związki flawonoidowe uszczelniają i wzmacniają ściany naczyń
krwionośnych, zapobiegają krwawieniom , a także są pomocne w leczeniu
miażdżycy. Posiadają one właściwości moczopędne, poprawiające krążenie krwi
w naczyniach wieńcowych, obniżają ciśnienie, rozkurczają mięśnie gładkie
naczyń krwionośnych i przewodów żółciowych oraz wykazują właściwości
antyagregacyjne ( zapobiegające " zlepianiu się" płytek krwi ).Ponadto
flawoidy wykazujące właściwości przeciwutleniające ( stabilizatory procesów
utleniania, a także odtruwające - wiążą i kompleksują metale i toksyny.
Zawarte w herbacie Pu-erh związki aktywują enzymy pokarmowe do wydzielania
soków trawiennych oraz pobudzają perystaltykę jelit. Wszystkie te
właściwości wpływają na metabolizm tłuszczowy, zmieniając ilość tłuszczu w
tkance podskórnej. Osoby z dużą nadwagą, pijąc regularnie herbatę Pu-erh
wilości od 3 do 5 filiżanek dziennie, mogą stracić w ciągu miesiąca nawet do
10 kg wagi bez stosowania specjalnej diety. Chociaż brzmi to
niewiarygodnie - jest całkiem realne, co potwierdziły badania lekarzy
prowadzone w Chinach i we Francji. Testując grupę osób z nadciśnieniem
stwierdzono również normalizujący wpływ herbaty Pu-erh na nadciśnienie.
Dodatkowo badania naukowców japońskich potwierdziły, iż mniej zaawansowanych
przypadkach, może ona normować proces nowotworowy. Tak więc pijąc herbatę
Pu-erh możemy wpłynąć na długość naszego życia. [...] (Nasze Życie 12/1999)
Pozdrawiam
Bydzio
|